Mieszkańcy Madrytu mają swój Mercado de San Miguel, Londyńczycy - Borough Market, Nowojorczycy – Chelsea Market, a Warszawiacy - Koszyki. Poddana gruntownej rewitalizacji ponad stuletnia hala handlowa wróciła na mapę̨ najciekawszych miejsc w stolicy, które tętni życiem i cieszy się niesłabnącą popularnością.
Swoją nazwę zawdzięcza Stanisławowi Lubomirskiemu - Marszałkowi Wielkiemu Koronnemu, który postanowił odgrodzić Warszawę okopami, a te wzmocnić wiklinowymi koszami. Została zaprojektowana w stylu secesyjnym przez głównego architekta Warszawy w odrodzonej Polsce – Juliusza Dzierżanowskiego. Zdobione, kute bramy oraz dekoracyjne rzeźby Józefa Zygmunta Otto wykonano w fabryce H. Zielińskiego. Część z nich uchowała się do dziś, jak np. głowa byka oraz syrenka na attyce.
Hala Targowa „Koszyki” wybudowana w latach 1906-1908 od początku pełniła rolę miejskiego targowiska. Wpisana w przestrzeń miejską przez niemal cały XX w., była popularnym miejscem spotkań wszystkich mieszkańców.
„Na Koszyki”, znane też pod nazwą Bazaru Ludowego, jechało się̨ po zakupy lub do fryzjera. Bywały tu zarówno „aliganckie paniusie”, mieszkający w pobliżu artyści, jak i szemrani apasze (tak w warszawskiej gwarze nazywano ulicznych bandziorów). Bywali tu wszyscy; tu biło serce dzielnicy. Nic dziwnego, że dla wielu Warszawiaków Koszyki stały się jednym z symboli stolicy. Wraz z miastem, zmieniała się Hala - za PRL-u przeistoczyła się w państwowy supersam, a po 1990 r. w samodzielny byt gospodarczy.
Po chwilowej utracie swojego blasku Hala Koszyki, inspirowana europejskimi halami targowo-restauracyjnymi, powróciła w wielkim stylu. Swoje nowe, intrygujące oblicze Hala odsłoniła jesienią 2016 roku, po gruntownej rewitalizacji.
Dziś Hala Koszyki to dziedzictwo historii wplecione w nowoczesną tkankę miejską. Tradycja przeplata się tu z nowoczesnością, widać to chociażby w przypadku logotypu, do którego stworzenia inspiracją był oryginalny neon z lat’60. Umieszczając napis „koszyki” między dwiema liniami nawiązano także do historycznej funkcji obiektu. Kiedy wybierano się na zakupy, zwykle sporządzano ich listę
w klasycznym zeszycie w linie.
To przestrzeń, gdzie świat kulinarny spójnie przeplata się ze światem kulturalnym, przesiąkniętym ideą slow food, gdzie liczy się jakość zarówno wszelkich produktów jak i panującej atmosfery i relacji z klientami. W Hali znajduje się kilkadziesiąt punktów handlowych, usługowych i restauracyjnych oferujących smaki całego świata. Zawsze można liczyć na egzotyczne śniadanie, pyszny lunch, czy lampkę wyśmienitego wina. Każdego dnia, bez względu na porę można spotkać w Hali Koszyki tłumy.
Centralnym punktem spotkań jest Bar Koszyki, który serwuje znakomite drinki, koktajle oraz mocniejsze trunki. W swojej ofercie ma np. bimber ze śliwek i Piwo Koszyki ważone w Warszawie i sprzedawane tylko w Hali. Jeśli ktoś gustuje w nieco zdrowszych napojach, znajdzie dla siebie miejsce z wyjątkowymi sokami, których skład dobierany jest specjalnie dla klienta. Po wypiciu soku można sprawdzić poziom antyoksydantów w organizmie.
Na szukających atrakcji czeka tu np. najostrzejszy sos w Warszawie, a na bardziej ostrożnych obiad rodem z kuchni śródziemnomorskiej i prawdziwe hinduskie jedzenie. Możemy także udać się do mistrzów sushi, skosztować kiełbasek z małopolskiej wsi i lodów o smaku śliwki w czekoladzie. Znajdziemy również najlepszy w Warszawie hummus, pochodzące bezpośrednio z hodowli owoce morza, makaron wyrabiany
z najwyższej jakości składników, kasze, kiełki, pędy, jadalne kwiaty i trawy… a nawet Burgery, które urastają do dzieł sztuki kulinarnej.Brzmi smacznie? Bo jest smacznie!
Hala naprawdę ma mnóstwo pokus! I to nie tylko gastronomicznych. „Warszawski tygiel” oferuje gamę różnych atrakcji: degustacji win, herbat, przez spacery po Hali z przewodnikiem, dermo-konsultacje, spotkania autorskie, aż po warsztaty naukowe dla dzieci i zajęcia w szkole Jogi.
Niewątpliwie tym, co wyróżnia Halę Koszyki jest również precyzyjnie dobrana muzyka. Na zewnątrz obiektu możemy usłyszeć muzykę poważną, a w częściach wspólnych program radiowy i autorską oprawę muzyczną, na którą składa się niemal dwa tysiące utworów. To przede wszystkim muzyka elektroniczna, klubowa, funk , soul, jazz, R&B, chill-out i typu word music. Jeszcze więcej dobrej muzyki możemy doświadczyć podczas muzycznych weekendów. We współpracy z Stanisławem Trzcińskim są organizowane koncerty na żywo.
Co więcej, Hala jest także miejscem promocji sztuki, wydarzeń́ artystycznych i polem działania instytucji kultury. Wolni duchem, kreatywni twórcy, modernistyczne marki i oryginalne projekty sprawiają̨, że Hala nabiera nowego znaczenia i przekracza granice komercji. Integruje, inspiruje i wzbudza duże zainteresowanie.
Hala otrzymała wiele nagród i wyróżnień. Jedne z ostatnich to nagrody na Property Design Awards 2017 w kategoriach: „design – wnętrza – centrum handlowe” oraz „bryła – centrum handlowe”. To nagrody dla miejsca, które charakteryzuje się doskonałą aranżacją i wyposażeniem na wysokim poziomie oraz poszanowaniem tradycji miejsca, w którym powstało.
